Aktualny wicemistrz Polski Raków zainaugurował sezon 2025/2026 wyjazdową wygraną 1:0 z GKS-em Katowice. W czwartek 24 lipca zespół z Częstochowy rozbił w meczu eliminacji Ligi Konferencji MŠK Žilina 3:0. W porównaniu z tym pojedynkiem trener Marek Papszun dokonał jednak aż sześciu zmian.
Jesienią 2022 roku nafciarze, prowadzeni wówczas przez trenera Pavola Stano, przegrali wyjazdową konfrontację z „Medalikami” aż 1:7. Dla niebiesko-biało-niebieskich mecz drugiej kolejki miał więc podwójne znaczenie. Przede wszystkim była to okazja do zmazania plamy po blamażu sprzed blisko trzech lat,. Z drugiej strony niebiesko-biało-niebiescy chcieli udowodnić, że wygrana 2:0 z Koroną wynikała z czegoś więcej, niż tylko z gry w przewadze dwóch zawodników.
Pierwszy kwadrans upłynął pod znakiem wzajemnego badania się obu rywali. Kiedy wydawało się, że Wisła może postawić się faworyzowanym gospodarzom, ci przejęli niedokładnie wyprowadzaną przez nafciarzy piłkę. Michalel Ameyaw doskonałym podaniem obsłużył Mohameda Lamine Diaby-Fadigę, który strzałem z ostrego kąta w długi róg otworzył wynik meczu.
Wisła ruszyła do odrabiania strat i zdołała wywalczyć sobie nieznaczną przewagę. W 36. minucie wydawało się, nafciarze dopną swojego celu, gdy po przypadkowym faulu w polu karnym padł Lukasz Sekulski. Kapitan nafciarzy postanowił sam wymierzyć sprawiedliwość, ale Kacper Trelowski nie dał się zaskoczyć.
Zmarnowany rzut karny nie wybił Wisły z rytmu. Wręcz przeciwnie, niebiesko-biało-niebiescy jeszcze mocniej nacisnęli na swoich przeciwników, czego efektem było kolejne ich przewinienie, tym razem kilka metrów przed polem karnym. Tym razem rzut wolny wykonywał nie Dani Pacheco ale Iban Salvador, który niezwykle precyzyjnym uderzeniem zmieścił piłkę tuż przy długim słupku.
Pierwsza połowa zakończyła się remisem, który nie mógł zadowalać żadnej ze stron. Można więc było spodziewać, że po zmianie stron będziemy świadkami pełnego emocji widowiska.
Od pierwszych chwil drugiej połowy więcej z gry mieli przyjezdni, którzy niemal do zera ograniczyli ekipie Rakowa możliwość rozgrywania piłki na skrzydłach. Wisła grała bardzo wysokim pressingiem, wybijając rywali z rytmu i nie pozwalając im konstruować akcji ofensywnych.
W 56. minucie Wisła przejęła na prawej stronie boiska piłkę, która w polu karnym trafiła pod nogi Łukasza Sekulskiego. Niestety kapitan niebiesko-biało-niebieskich strzelił nad poprzeczką. Doskonale usposobiona Wisła wciąż jednak spokojnie kontrolowała przebieg wydarzeń na placu gry, co prędzej czy później musiało wręcz przynieść bramkowy efekt.
W 71. minucie Raków pokazał, jak nie należy wykonywać rzutów wolnych. Po fatalnie rozegranym stałym fragmencie gry piłkę przechwycił Dani Pacheco, który popisał się doskonałym crossowym podaniem na prawą stronę boiska. Kevin Custović wypatrzył wbiegającego w pole karne Łukasza Sekulskiego, który nie zdecydował się na strzał, ale odegrał do Wiktora Nowaka, który uderzeniem z najbliższej odległości zdobył swojego pierwszego gola w niebiesko-biało-niebieskich barwach.
W 84. minucie lewą stroną do przodu ruszył Iban Salvador, który przebiegł kilkadziesiąt metrów, by ostatecznie ściąć w kierunku pola karnego i oddać strzał z dystansu. Zdołał wprawdzie oddać strzał, ale Kacper Trelowski bez problemu złapał lecącą po ziemi piłkę.
W szóstej minucie doliczonego czasu gry Rafał Leszczyński wypuścił z rąk piłkę dośrodkowaną z prawej strony przez Srđana Plavšicia, ale zdołał uratować sytuację. Wisła odpowiedziała trójkową kontrą, którą powinien wykończyć Jorge Jimenez, który strzelił płasko przy słupku zbyt lekko, by zaskoczyć bramkarza. Nie miało to jednak wpływu na końcowy rezultat, który okazał się korzystny dla Wisły.
Raków Częstochowa – Wisła Płock 1:2 (1:1)
Bramki: Diaby-Fadiga (15.) dla Rakowa oraz Salvador (40.) i Nowak (71.) dla Wisły
Raków: Trelowski – Konstantopoulos, Mosór, Svarnas – Amorim (72. Otieno), Repka, Seck , Plavsic – Ameyaw (62. Diaz), Diaby-Fadiga (55. Brunes) – Rocha (46. Makuch)
Wisła: Leszczyński – Edmundson, M. Kamiński, Haglind-Sangre – Nastić (64. Kalandadze), Custović, Kun, Pacheco, Nowak (72. Jimenez) – Sekulski (87. Mijušković), Salvador (87. Krawczyk)
Sędziowie: Raczkowski oraz Mucha i Sierant
Żółte kartki: Seck, Konstantopoulos i Diaby-Fadiga (Raków) oraz Haglind-Sangre, Nowak, Nastić i Edmundsson (Wisła)
Napisz komentarz
Komentarze