Reklama

Ocaliła pamięć, dała przykład. Bohaterka z AK wśród nas

Ocaliła pamięć, dała przykład. Bohaterka z AK wśród nas

Bohaterka wśród nas. Powstańcza sanitariuszka „Kasia” od lat mieszka w Płocku

Miała tylko 20 lat, gdy wybuchło Powstanie Warszawskie. Katarzyna Rabińska, pseudonim „Kasia”, z radością przyjęła decyzję o rozpoczęciu walki. Wierzyła, że zwycięstwo jest możliwe – jak wielu jej rówieśników, była młoda, pełna nadziei i gotowa poświęcić wszystko.

 

Ciężka rana już trzeciego dnia walk

Już trzeciego dnia powstania „Kasia” została ciężko ranna. Niemiecki pocisk Dum-Dum trafił ją w nogę. Obrażenia były tak poważne, że lekarze musieli amputować jej część. Dla wielu oznaczałoby to koniec walki. Nie dla niej.

 

Nie przestała pomagać

 

Mimo okaleczenia, młoda sanitariuszka nie złożyła broni. Choć nie mogła chodzić, pozostała aktywna na swojej kwaterze. 

Cały czas pracowałam siedząc. Robiłam opatrunki, załatwiałam sprawy administracyjne, pomagałam na tyle, na ile mogłam – wspominała po latach.

Ta niezłomna postawa pokazuje, że prawdziwe bohaterstwo nie zna granic. Nawet gdy ciało odmawia posłuszeństwa, duch może pozostać silny i gotowy do działania.

 

Po kapitulacji – niemiecki obóz jeniecki

Po kapitulacji powstania Katarzyna trafiła do niemieckiego obozu jenieckiego. Znajdował się on w pobliżu Łaby, między Dreznem a Lipskiem. Ze względu na stan zdrowia, nie była w stanie opuścić Warszawy samodzielnie – została wniesiona przez kolegów. W ten sposób rozpoczął się nowy, trudny etap jej życia.

 

Płock stał się jej domem

Od 1957 roku Katarzyna Rabińska-Nowakowska mieszka w Płocku. Choć minęły dekady, jej historia i postawa wciąż inspirują kolejne pokolenia. Co roku 1 sierpnia, w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, mieszkańcy Płocka oddają jej hołd.

Motocykliści, kibice Wisły Płock, członkowie Stowarzyszenia Historycznego im. 11 Grupy Operacyjnej Narodowych Sił Zbrojnych, Stowarzyszenia Pro Patria oraz Płockiego Koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej gromadzą się, by podziękować jej za odwagę i poświęcenie.

 

Bohaterka codzienności i historii

Dla wielu mieszkańców Płocka pani Katarzyna to żywa historia. Nie tylko uczestniczyła w jednym z najtragiczniejszych i najbardziej heroicznych wydarzeń XX wieku, ale również przez dekady dawała przykład, że życie po tragedii jest możliwe. I że nawet z bliznami – fizycznymi i emocjonalnymi – można żyć z godnością, pamięcią i misją.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama