Płocki zespół, który rozpoczął przygotowania do sezonu 2025/2026, trenuje w hali Szkoły Podstawowej nr 16, w której rozgrywa swoje mecze ligowe. W sobotę 9 sierpnia Jutrzenka rozpocznie zgrupowanie w Żurominie
- Bardzo się cieszę, że w końcu wróciliśmy do treningów. Mamy już za sobą pierwsze zajęcia na siłowni i pierwsze w naszej hali. Czeka nas bardzo intensywny okres przygotowawczy. Obóz w Żurominie będzie dla nas bardzo istotny, ponieważ nasz zespół zasiliło kilka nowych zawodniczek. Teraz należy jak najlepiej zgrać drużynę. Nie będzie to łatwe, bo do rozpoczęcia sezonu mamy tylko sześć tygodni – powiedział nam trener Jutrzenki Marcin Krysiak. – W Żurominie będziemy spędzać ze sobą bardzo dużo czasu. Będzie czas na rozmowy indywidualne, na wzajemne poznawanie się, na zintegrowanie ekipy. Planujemy treningi dwa–trzy razy dziennie. Cieszę się, że podczas obozu niczego nam nie będzie brakowało. Do dyspozycji będziemy mieli halę, basen, odnowę, siłownię, teren do biegania.
W grupie A pierwszej ligi rywalami Jutrzenki będą: AZS PG Gdańsk, Energa MKS Truso Elbląg, MTS Kwidzyn, SMS ZPRP II Płock, SSPR Szczypiorniak Ustka, Pyrki Poznań, SPR Air Transfer Koszalin, MKS II Oknoplast Gniezno oraz Bukowsko-Dopiewski KPR. Ta ostatnia ekipa uważana jest za najpoważniejszego rywala w walce o awans do turnieju barażowego.
– Cel jest jeden i nikt nie zamierza tego ukrywać. Chcemy wygrać naszą grupę pierwszej ligi i zagrać w turnieju barażowym o awans do ligi centralnej – nie ukrywa Marcin Krysiak. – Ta impreza odbywa się na neutralnym terenie, ale ostatnie tego typu turnieje rozgrywane były w hali Zespołu Szkół Technicznych Siedemdziesiątka wykorzystywanej na co dzień przez Szkołę Mistrzostwa Sportowego w Płocku, na pewno więc moglibyśmy liczyć na wsparcie swoich kibiców.
Jutrzenka ma za sobą ciężki czas, gdy bliska była upadku. Dzięki obecnemu prezesowi klubu Łukaszowi Chrobotowi, który skupił wokół siebie grono pasjonatów piłki ręcznej, udało się nie tylko nie dopuścić do realizacji najgorszego scenariusza, ale także stworzyć podstawy do tworzenia zespołu mogącego walczyć o wysokie cele.
– Za nami 1,5 roku bardzo ciężkiej pracy, która musi zaowocować w przyszłości. Cieszę się, że trzon tego zespołu stanowią zawodniczki z Płocka, które są w naszym klubie od zawsze – powiedział nam prezes Łukasz Chrobot. – Oczywiście jeśli chcemy się dalej rozwijać, chcemy być coraz lepsi, musimy dokonywać transferów, które sprawą, że będziemy jeszcze mocniejsi.
Napisz komentarz
Komentarze