W wyjątkowym roku – 44. pielgrzymka z Płocka do Częstochowy już na trasie
Z Płocka znów ruszyli – z pieśnią, modlitwą i nadzieją. Trwa 44. Piesza Pielgrzymka Diecezji Płockiej na Jasną Górę. Tegoroczny marsz ma szczególny charakter. Odbywa się w roku jubileuszowym Kościoła Powszechnego oraz 950-lecia powstania Diecezji Płockiej.
Nie brakuje wzruszeń, osobistych historii, a przede wszystkim wiary, która – jak co roku – prowadzi setki ludzi w stronę Częstochowy.
Biskup wśród pątników
Wśród uczestników pielgrzymki znalazł się biskup diecezji płockiej, Szymon Stułkowski. Towarzyszy pątnikom nie tylko jako duchowny, ale i pielgrzym – tak, jak każdy z nich.
– Ruszyłem w drogę jako pielgrzym nadziei – mówi biskup. – Nadziei, że uda nam się bezpiecznie dotrzeć do Matki Bożej, zanieść wszystkie intencje, które mamy w sercach, i że Pan Bóg będzie czynił piękne rzeczy w nas i przez nas też.
To słowa, które oddają sens całego marszu – pielgrzymki, która z każdym krokiem zmienia ludzi.
Powroty po latach i jubileusze prywatne
W grupie pątników są osoby, które wracają na szlak po latach przerwy. Dla wielu to moment duchowej odnowy.
– Tyle spraw do przemodlenia... Wracam w wielu intencjach swoich i rodziny – mówi jedna z uczestniczek pielgrzymki, która powróciła po przerwie spowodowanej macierzyństwem. – Proszę o duchową odnowę, dla siebie i całej rodziny.
Inni mają za sobą już dziesiątki takich wypraw. Dla niektórych tegoroczna pielgrzymka to jubileusz osobisty.
– Camino było rozgrzewką, a teraz Jasna Góra – mówi pielgrzym, który wcześniej w tym roku przeszedł drogę z Porto do Santiago de Compostela razem z biskupem Stułkowskim.
Nie tylko pieszo – także na rowerze
Równolegle z 44. pieszą pielgrzymką na trasę ruszyła także 22. Płocka Pielgrzymka Rowerowa. Uczestnicy jadą dwa dni. Pierwszy etap to 114 kilometrów do Koluszek. Tam nocują w szkole, a następnego dnia docierają do Częstochowy.
To alternatywna forma pielgrzymowania, która z roku na rok zyskuje na popularności. Łączy sport, modlitwę i ducha wspólnoty.
Silna organizacja i duch wspólnoty
Pielgrzymka to ogromne logistyczne przedsięwzięcie. Za kulisami pracuje wiele osób – kierownicy grup, wolontariusze, służby medyczne, techniczne i porządkowe. Grupy pielgrzymów śpią w parafiach, szkołach i u mieszkańców – wielu z nich przyjmuje pątników od lat.
Mimo trudu, upału i bólu nóg, uśmiech nie schodzi z twarzy uczestników. Śpiewy, różaniec, rozmowy – to wszystko tworzy atmosferę, której nie da się podrobić.
Meta już blisko
Pielgrzymi dotrą do Częstochowy w czwartek, 14 sierpnia w godzinach porannych. Kulminacyjnym punktem będzie uroczysta msza święta o godz. 9:00 na Wałach Jasnogórskich, którą odprawi bp Szymon Stułkowski.
Wejście na Jasną Górę to dla wielu najbardziej wzruszający moment. Tysiące kilometrów, tysiące intencji i jedno miejsce – twarz Matki Bożej, do której wszystko zmierzało.
Pielgrzymka – więcej niż droga
Tegoroczna pielgrzymka z Płocka to nie tylko przemarsz z punktu A do B. To czas refleksji, modlitwy, przemiany i spotkania – z Bogiem, z drugim człowiekiem i z samym sobą.
To także dowód na to, że mimo dynamicznych czasów, tradycja pielgrzymowania żyje i ma się dobrze. A duch wiary, wspólnoty i wdzięczności wciąż potrafi poruszać tłumy.
Napisz komentarz
Komentarze