Punkt z Łodzi na wagę złota – Wisła Płock walczy do końca

Wisła Płock zremisowała na wyjeździe z rywalem z Łodzi 1:1. Gola dla niebiesko-białoniebieskich zdobył Łukasz Sekulski, dla którego był to trzeci traf w sezonie. Mecz miał szczególny wymiar dla Damiana Kuny, byłego zawodnika łódzkiego klubu. Teraz przed Wisłą starcie z Legią Warszawa.

Wisła Płock wywalczyła cenny punkt w meczu wyjazdowym z drużyną z Łodzi, remisując 1:1. Spotkanie rozpoczęło się znakomicie dla gości. Już na początku meczu Łukasz Sekulski precyzyjnym strzałem w długi róg pokonał bramkarza rywali. Było to jego trzecie trafienie w obecnym sezonie, a kibice „Nafciarzy” mieli powody do radości.

Niestety, gospodarze szybko odpowiedzieli. Kilka minut później Julian Szechu doprowadził do wyrównania, wykorzystując nieco zamieszania w polu karnym. Po tej bramce tempo gry wzrosło, a emocji nie brakowało do ostatniego gwizdka. Po meczu zawodnicy Wisły podkreślali, że punkt zdobyty w Łodzi jest wartościowy. – Musimy docenić ten remis, bo w drugiej połowie rywal mocno nas przycisnął, ale obroniliśmy się. Pierwsza połowa była na naszą korzyść, więc wynik jest w miarę sprawiedliwy – mówili piłkarze. Spotkanie miało też osobisty wymiar dla Damiana Kuny. Pomocnik Wisły przez cztery sezony reprezentował barwy łódzkiego klubu, zanim trafił do Płocka. – Dla mnie to był emocjonalny mecz. Kibice przywitali mnie bardzo serdecznie i to było naprawdę miłe – przyznał po spotkaniu.

W wyjściowej jedenastce Wisły zadebiutował Aleksandre Kalandadze. Gruziński zawodnik trafił do Płocka z węgierskiego FC Fehérvár, dokąd był wypożyczony z Dinama Biliši. Teraz przed niebiesko-białoniebieskimi kolejne wyzwanie – starcie z Legią Warszawa. Mecz odbędzie się w niedzielę, 17 sierpnia, o godzinie 20:15. Wszystkie bilety dla kibiców gospodarzy zostały już wyprzedane, więc stadion zapełni się do ostatniego miejsca. Fani mogą być pewni, że czekają ich ogromne sportowe emocje.