Reklama

Pątnicy dotarli do Maryi

Po dziewięciu dniach marszu i przejściu około 250 kilometrów 44. Piesza Pielgrzymka Diecezji Płockiej na Jasną Górę dotarła do celu. Ostatnim punktem pielgrzymowania była Msza święta na Wałach Jasnogórskich.
Pątnicy dotarli do Maryi
Bp Szymon Stułkowski przewodniczy Mszy św. na Wałach Jasnogórskich

Autor: Archiwum pielgrzymki

Zgodnie z tradycją pątnicy ruszyli w drogę po Eucharystii celebrowanej w katedrze płockiej, której przewodniczył biskup Szymon Stułkowski.
Dziś przy wejściu do świątyni witają nas rusztowania. To znak, że Kościół, który wspólnie tworzymy, trwająca od 950 lat wspólnota naszej diecezji, nieustannie potrzebuje odnowy, świeżości, by nabierać blasku, który przyciągnie tych, którzy Chrystusa w tej wspólnocie jeszcze nie odkryli albo gdzieś Go zagubili – mówił w homilii bp Szymon Stułkowski. – Te rusztowania mogą też przypominać, że każdy z nas potrzebuje takiej duchowej odnowy.
 
Dzień pierwszy – gościnność i duch jedności
Pątnicy przeszli aż 39,7 km przez Dzierząznię, Sendeń Duży, Gorzewo, Gostynin i Hutę Zaborowską. Dzień zakończyli w Sokołowie. Pogoda była idealna na start pielgrzymki – ciepło, ale nie upalnie. Sił dodawał lekki wiaterek, który chłodził rozgrzane czoła. 
Obiad w Gostyninie jak co roku zachwycił smakiem i sercem mieszkańców. Było kolorowo i różnorodnie – od ciepłych dań, przez ciasta, aż po napoje i owoce. 
W związku z 950-leciem diecezji płockiej pielgrzymom każdego dnia towarzyszyła postać, miejsce lub wydarzenie nawiązujące do jubileuszu. Na początek wspominany był św. Stanisław Kostka – młody, odważny, zdeterminowany w wierze, pokazujący, że do świętości nie potrzeba wieku, tylko serca pełnego pragnienia Boga.

 
Dzień drugi – z nadzieją pod stopami 
Trasa wiodła przez Niedrzew Pierwszy, Głogowiec, gdzie odprawiona została Msza św., Kutno Dybów, Woźniaków, Anusin do Gledzianowa – w sumie 33 kilometry! 
Energia, wspólny rytm modlitwy i śpiewu towarzyszyły pątnikom przez cały dzień. Również podczas przechodzenia przez tory kolejowe, kiedy okazywało się, że pielgrzymka to to nie tylko marsz, ale też lekcja uwagi i zaufania. Gościem specjalnym był ks. Stanisław Zarosa, wieloletni kustosz Sanktuarium Matki Bożej Sierpeckiej, obecnie proboszcz w Dybowie, który podczas Eucharystii w Głogowcu dzielił się osobistym świadectwem wiary i nadziei.
Pątnicy poznali historię Faustyny Kowalskiej – apostołki Bożego Miłosierdzia nierozerwalnie związanej z Płockiem, która przypomina, że nawet w codzienności można doświadczać niezwykłych łask.

 
Dzień trzeci – modlitwa o powołania i gościnne serca mieszkańców
Dzień rozpoczął się wyjątkowo – każdy pielgrzym otrzymał od siostry Małgorzaty cytat z Pisma Świętego oraz obrazek z modlitwą jubileuszową. 
Msza św. tym razem sprawowana była na Górze św. Małgorzaty. Przewodniczył jej neoprezbiter ks. Piotr Jurczyński, który wygłosił poruszające kazanie i udzielił specjalnego błogosławieństwa przez nałożenie rąk. Pątnicy przeszli przez Tum i Łęczycę do Wielkiej Wsi.

 
Dzień czwarty – pokuta, nadzieja i pamięć o pielgrzymach, którzy nas wyprzedzili 
Pielgrzymi wyruszyli z Wielkiej Wsi przez Florentynów, Stare Krasnodęby, Bełdów, Kazimierz i Stanisławów Nowy do Lutomierska. Dystans wyniósł 26,8 km, 
Podczas odprawionej we Florentynowie Eucharystii 44 osoby przyjęły szkaplerz Matki Bożej z Góry Karmel – znak zawierzenia i opieki Maryi.
Gościem specjalnym był ks. Remigiusz Stacherski z Sanktuarium Matki Bożej Popowskiej – Matki Nadziei.
Podczas Apelu Jasnogórskiego w Lutomiersku pątnicy odmówili różaniec za zmarłych pielgrzymów. Z okazji 950-lecia diecezji przypomniana została niezwykła historia kielicha i pateny fundacji księcia Konrada I Mazowieckiego będących świadectwami pokuty i pojednania z XIII wieku. 

 
Dzień piąty – wiatr nadziei 
Droga wiodła z Lutomierska przez Kiki, Anielin, Łask (gdzie czekała ciepła grochówka przygotowana przez wojsko), Czestków B do Buczku. Łącznie – 33,3 km.
Po noclegu u salezjanów w Lutomiersku pielgrzymi dotarli do Wodzieradów, gdzie odprawiona została Msza św. Pątnicy minęli na trasie znak „Częstochowa 94 km”. Nie obyło się przy nim bez tradycyjnej sesji zdjęciowej. 
Wyjątkowy charakter miał Apel Jasnogórski w Buczku. Uczestniczyli w nim dzieci – Helenka, Basia, Zosia, Klara i Wojtek, które mówiły o swoich pielgrzymkowych radościach, przygodach i chwilach zmęczenia.
Jubileusz 950-lecia stał się pretekstem do zaprezentowania pielgrzymom historii Drzwi Płockich. Oryginał został wykonany w XII wieku w Magdeburgu, lecz padł łupem litewskich rabusiów. W katedrze od 1981 r. znajduje się wierna kopia, która przedstawia sceny z życia Jezusa – od stworzenia świata po Sąd Ostateczny. To zaproszenie do wiary nazywane niegdyś „katechizmem dla ubogich”.

 
Dzień szósty – biało-czerwone serca w drodze do Maryi 
Po wyjściu z Buczka trasa wiodła przez Zelów, Sromutkę, Parzno, Kluki, gdzie sprawowana była Eucharystia do Kaszewic.
To był dzień patriotyczny, z biało-czerwonymi elementami strojów i narodowymi pieśniami, które rozbrzmiewały na trasie. Wiele było rozmów o ojczyźnie, wolności i odpowiedzialności za dobro wspólne.
W sromutce rozpoczęła się wiodąca do Parzna część dziecięca. Najmłodsi pątnicy utworzyli jedną, radosną grupę pełną śpiewu, śmiechu i entuzjazmu. 
W Kaszewicach – jak co roku – odbył się Apel Patriotyczny. Po wspólnie odśpiewanym hymnie narodowym było słuchanie wierszy, pieśni i krótkich występów artystycznych. Był też występ Olgi Szomańskiej.
Patronami dnia byli „Męczennicy – świadkowie nadziei”, których odwaga, wierność i poświęcenie stanowią inspirację w pielgrzymim trudzie.
Jubileusz 950-lecia diecezji płockiej stał się impulsem do poznania historii Hermy św. Zygmunta – XIV-wiecznego relikwiarza ufundowanego przez króla Kazimierza Wielkiego, w którym przechowywana jest czaszka świętego męczennika, króla Burgundii. 

 
Dzień siódmy – Młodzi nadzieją Kościoła
Po wyjściu z Kaszewic pielgrzymi ruszyli w stronę Kamienia, Dębiny, Sulmierzyc, Zamościa do Dubidz. Dystans wynosił 33,6 km, a podczas Mszy św w Trząsie aż 68 pielgrzymów przystąpiło do Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego.
Wieczorny Apel Jasnogórskie tym razem odbywał się w grupach. Miał kameralny, intymny charakter, dając okazję do modlitwy i refleksji, a także do podziękowania za wspólną wędrówkę, za wsparcie i obecność w trudach pielgrzymiego dnia. Rozmowy miały głęboki wymiar. 
Poznanie historii bazyliki katedralnej Wniebowzięcia NMP w Płocku – serca duchowego Mazowsza stało się możliwe dzięki jubileuszowi 950-lecia diecezji płockiej. Początki katedry XI wieku. Na Wzgórzu Tumskim stanął wówczas pierwszy kościół grodowy. 

 
Dzień ósmy – krok od Jasnej Góry 
W Ważnych Młynach, gdzie odbywała się Msza Święta, 55 pielgrzymów przyjęło deklarację Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, która jest zaproszeniem do walki o trzeźwość. Kolejnymi punktami były: Wólka Prusicka, Cykarzew Stary, Dudki i Wierzchowisko. Łącznie – 29,6 km.
Wierzchowisko było miejscem ostatniego Apelu Jasnogórskiego. Podczas apelu każda grupa prezentowała swoje zwyczaje i tradycje pielgrzymkowe. Były pieśni, modlitwy, świadectwa i chwile radosnego humoru.
Pielgrzymi poznali dzieje jednego z najstarszych klasztorów Mazowsza i całej Polski – opactwa w Czerwińsku nad Wisłą, który powstał już w XII wieku. Jest skarbem architektury romańskiej. Modlili się tam polscy królowie i książęta, a także Prymas Tysiąclecia, kardynał Stefan Wyszyński.

 
Dzień dziewiąty – Jasna Góra
Pątnicy po wielu trudach stanęli przed Maryją z sercami pełnymi wdzięczności i z oczami pełnymi łez wzruszenia, powierzyli jej wszystkie troski, prośby i nadzieje.
Wraz z pielgrzymami diecezji łomżyńskiej, siedleckiej i kaliskiej dziękowali Jasnogórskiej Pani za opiekę podczas drogi. Mszy Świętej na Wałach Jasnogórskich przewodniczył biskup Szymon Stułkowski. To był moment wzruszenia, radości i pokoju w sercach. - Rozwiązujemy naszą pielgrzymkę, ale nie rozwiązujemy więzi, które połączyły nas w tej drodze wiary – mówili pątnicy u kresu swej drogi.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama