Reklama

Tu byłem. Tu wróciłem. Tony Halik

– Pół roku temu na nabrzeżu wiślanym odsłoniliśmy tablicę informującą, że molo nosi imię Tonyego Halika. W tym samym miejscu odbywa się teraz odsłonięcie rzeźby, która poświęcona jest temu niezwykłemu podróżnikowi i odkrywcy – powiedział prezydent Płocka Andrzej Nowakowski.
Tu byłem. Tu wróciłem. Tony Halik
W odsłonięciu monumentu wzięli udział: Elżbieta Dzikowska, Marek Chojnacki (inicjator powstania rzeźby i jej darczyńca), Marek Zalewski (twórca pomnika). O muzyczną oprawę uroczystości zadbał chór Minstrel działający przy Małachowiance. Uczniowie Jagiellonki przybliżyli fragmenty biografii wielkiego podróżnika.
W gronie uczestników wydarzenia znaleźli się byli wioślarze Płockiego Towarzystwa Wioślarskiego, a także płocczanie i zaproszeni goście.
Elżbieta Dzikowska, wieloletnia życiowa partnerka Toniego Halika, podkreślała, że wielki podróżnik był mocno związany emocjonalnie z miastem, w którym spędził część swoich młodzieńczych lat, ucząc się w Małachowiance i Jagiellonce.
Właśnie tu się narodziła jego podświadomość, tu zapragnął poznać ten świat – wyznała Elżbieta Dzikowska.
Pragnienie prawie spełniło się, gdy czternastoletni Mieczysław Halik ruszył w podróż marzeń do Ameryki Południowej. Z płockiego nabrzeża młody człowiek ruszył z flisakami. Wyprawa zakończyła się jednak w Gdańsku. Dopiero po latach – już jako Tony Halik, podróżnik, filmowiec, fotograf, operator, dziennikarz – podróżował po całym świecie.
Rzeźba wielkiego podróżnika ma przypominać również o o sile marzeń. Wiślany bulwar jest dla niej naturalnym miejscem. Pomnik nie powstałby bez inicjatywy i darowiźny Marka Chojnackiego, syna Jana Chojnackiego. Statua została zaprojektowana i wykonana przez Marka Zalewskiego znanego już z kilku realizacji w Płocku (m. in. ławczka Jakuba Chojnackiego na Tumach oraz postaci Marceliny Rościszewskiej i Miry Zimińskiej-Sygietyńskiej).
Książnica Płocka w sobotę 13 września w godzinach 15.00–18.00 zaprasza na położoną tuż przy moli część bulwarów wiślanych na happening poetycko-malarski, podczas którego będzie można namalować wielkiego podróżnika, zrobić sobie z nim zdjęcie i posłuchać o płockich początkach jego wypraw. Organizatorzy happeningu zapewniają farby, kredki, pędzle i blejtramy.

 

 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama