Pierwsze Narodowe Czytanie w 2012 roku odbywało się na Starym Rynku. Później przez kilka lat przy pomniku Ludwika Krzywickiego, wielkiego płocczanina, uczonego, historyka i socjologa. Pomnik stoi na Wzgórzu Tumskim między zamkiem a kamienicą Towarzystwa Naukowego Płockiego. Od 2020 roku wydarzenie odbywa się w ogrodzie Książnicy Płockiej.
– Poprzednie miejsca były bardzo sympatyczne, jednak najlepiej jest bliżej książnicy, gdzie mamy dostęp do scenografii i strojów – powiedziała nam Joanna Banasiak, dyrektor Książnicy Płockiej.

Wśród czytających osób tradycyjnie pojawił się prezydent Płocka Andrzej Nowakowski, który należy osób, które uczestniczą w tym wydarzeniu od jego pierwszej edycji. Nie ukrywał, że jest zadowolony, ponieważ po latach czytania dzieł prozatorskich sięgnęliśmy tym razem po naszego mistrza renesansowej poezji.
– Warto czytać, warto poznawać polską literaturę, warto brać udział w tego typu fantastycznych projektach, które otwierają naszą wyobraźnię na poznawanie dzieł naszych najwybitniejszych narodowych autorów – mówił w rozmowie z TV Mazowsze Andrzej Nowakowski, prezydent Płocka.

Narodowe Czytanie jest jedną z nielicznych, obok akcji charytatywnych, inicjatyw, których uczestnicy nie zwracają uwagi na swoje barwy polityczne. Może o tym świadczyć również przykład Płocka, gdzie na scenie pojawiły się posłanka Platformy Obywatelskiej Elżbieta Gapińska i reprezentująca w sejmie Prawo i Sprawiedliwość Wioleta Kulpa.
– Często czytaliśmy coś, bo było trzeba. Powinniśmy w sposób przystępny, czasami nawet zawadiacki pokazywać młodym ludziom różne style i epoki, aby zainteresować ich czytaniem książek i zafascynować polską literaturą – przyznała Wioleta Kulpa, poseł na Sejm RP.

Napisz komentarz
Komentarze