To było spotkanie, które po prostu musiało się odbyć. Nafciarze rozpoczęli bardzo mocno i po pięciu minutach gry prowadzili już 5:0, a później powoli, acz systematycznie budowali swoją przewagę. Gospodarze mieli bardzo poważne problemy w ataku pozycyjnym, a ich defensywa była dziurawa jak sito.
Trener Xavi Sabate tymczasem pozwalał pograć wszystkim zawodnikom, którzy znaleźli się w meczowym protokole, z czego najbardziej cieszyć się mógł Wojciech Borucki. Jedyny Polak wśród bramkarzy pojawił się między słupkami w drugiej fazie drugiej połowy i zdołał popisać się kilkoma obronami, którymi udowodnił, że wie, na czym polega bramkarskie rzemiosło.
Biorąc pod uwagę fakt, że nafciarze nie mieli praktycznie czasu na zregenerowanie sił po spotkaniu z Pickiem Szegen, ich wygrana różnicą 22 bramek musi robić wrażenie. Ciekawe, że wśród zdobywców bramek znalazł się również Mirko Alilović.
Piotrkowianin Piotrków Tryb. – Orlen Wisła Płock 18:40 (10:21)
Orlen Wisła: Alilović 1, Borucki – Janc 1, Szyszko 7, Sroczyk 5, Serdio 3, Samoila 1, Richardson 3, Zarabec, Fazekas 3, Krajewski 2, Dawydzik 5, Mihić 2, Ilić 3, Szita 2, Kosorotov 2.
Napisz komentarz
Komentarze