Goście nie zostawili swoim przeciwnikom nawet cienia nadziei na uzyskanie korzystnego rezultatu, chociaż początkowo ich przewaga wcale nie była wyraźna. Nafciarze początkowo nie byli w stanie zbudować sobie przewagi, która umożliwiłaby im przejęcie kontroli nad boiskowymi wydarzeniami.
Gdy w końcu ekipa prowadzona przez trenera Xaviego Sabate zdołała odskoczyć na pięć oczek i wydawało się, że od tego momentu nic złego stać się nie może, miejscowi zdołali poderwać się do walki, co zaowocowało zredukowaniem części bramkowego deficytu i zejście na przerwę ze stratą trzech oczek.
Nafciarze mocno weszli w drugą połowę. Zdobyli sześć bramek, a stracili raptem dwie. Powoli, ale systematycznie powiększali swoją przewagę, która do dziesięciu oczek doszła już dziewięć minut przed końcową syreną. Ostatecznie goście wygrali różnicą jedenastu bramek, a ostatniego gola zapisał na swoim koncie wychowanek MMTS-u Michał Daszek, który okazał się najlepszym, obok Melvyna Richarsona, strzelcem płockiego zespołu.
Najlepszy swój występ w niebiesko-biało-niebieskich barwach zaliczył Torbjoern Bergerud, który na swoim koncie zapisał aż dziesięć skutecznych interwencji, dzięki czemu uznany został najbardziej wartościowym zawodnikiem spotkania.
Energa Bank PBS MMTS Kwidzyn – Orlen Wisła Płock 26:37 (13:16)
Orlen Wisła Płock: Borucki, Bergerud – Daszek 6, Janc 3, Szyszko 1, Sroczyk 2, Serdio 3, Samoila, Richardson 7, Zarabec, Fazekas 2, Dawydzik 3, Mihić, Ilić 2, Szita 4, Kosorotov 4.
Napisz komentarz
Komentarze