W pierwszych minutach nie dało się nie zauważyć respektu, z jakim płockie zawodniczki podeszły do swoich przeciwniczek. Drużyna, która otwarcie mówi, że głównym jej celem w sezonie 2025/2026 jest wywalczenie awansu do Orlen Superligi. Przyjezdne szybko objęły prowadzenie 5:1, z czasem jednak roztrwoniły swoją przewagę.
Jutrzenka potrzebowała trochę czasu, aby zrozumieć, że można powalczyć z radomskim zespołem o coś więcej niż honorowa porażka. Odrabianie strat było wprawdzie powolne i stosunkowo mało spektakularne, jednak finalnie okazało się skuteczne. Gdy boiskowy zegar pokazywał 19. minutę, miejscowe doprowadziły do stanu 11:11.
Od tego momentu rozgorzała ostra walka o każdy milimetr placu gry. Niesiona dopingiem swoich kibiców Jutrzenka udowodniła, że wie, jak grać przeciwko silnemu rywalowi. Prowadzenie co chwilę przechodziło z rąk do rąk, a godny odnotowania jest fakt, że w ciągu pierwszych 30 minut padły aż 42 bramki.
Początek drugiej połowy wyglądał jak ctr c z pierwszych 30 minut. Jutrzenka ponownie stanęła, a Elmas i tym razem wykorzystał przestój miejscowych z całą stanowczością. Różnica polegała jednak na tym, że przyjezdne nie pozwoliły Jutrzence w pełni zorganizować gry. Faworytki spokojnie kontrolowały przebieg gry. Przewaga zespołu z Radomia nie była duża, ale wystarczająca, by nie forsować tak mocnego tempa jak w pierwszej połowie.
Jutrzenka próbowała gonić rywalki, ale popełniła kilka błędów technicznych, co sprawiło, że zamiast spłaszczenia wyniku nastąpiło powiększenie różnicy bramkowej między obydwoma ekipami.
Jutrzenka Płock – Elmas-KPS APR Radom 31:37 (21:21)
Jutrzenka: Kamecka, Bodnar – Wawrzyńska 1, Zając, Warda 5, Bachurska 6, Sikora, Koshliak 5, Mękaarska, Szmigielska 8, Szczechowicz 1, Agata 2, Laufer 3
Elmas: Bąk, Borkowska – Bąkowska 4, Domka 2, Machnio 4, Piaseczna 1, Eichler 2, Głuszko 4, Dworniczuk 2, Mielewczyk 3, Pawłowska 2, Sołościuk 8, Ciszewska 1, Dymińska 2
Napisz komentarz
Komentarze