Strażnicy patrolujący centrum miasta we wtorek 30 września w godzinach wieczornych zatrzymali do kontroli kierowcę, który jechał ul. Kazimierza Wielkiego bez włączonych świateł. Okazało się, że za kierownicą siedzi 43 latek z Bangladeszu, który legitymował się kartą pobytu i międzynarodowym prawem jazdy.
Nie trzeba było szczegółowych oględzin, aby zauważyć, że dokument jest podejrzany. Nie tylko dlatego, że owo „międzynarodowe prawo jazdy” istotnie różniło się od oryginalnych blankietów. Strażników najbardziej zdziwiło, że jako miejsce urodzenia wpisana została Polska. Z karty pobytu wynikało jednak coś zupełnie innego. Podana na podrobionym dokumencie kategoria sugerowała, że mężczyzna posiada uprawnienie do prowadzenia pojazdów o różnym przeznaczeniu. Mężczyzna przyznał, że kupił fałszywe prawo jazdy przez internet za 500 zł. Na miejsce zdarzenia został wezwany patrol policji, który przejął prowadzenie czynności w tej sprawie.
Zgodnie z artykułem 270 kodeksu karnego osoba, która używa podrobionego dokumentu, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od trzech miesięcy do lat pięciu.
Napisz komentarz
Komentarze