Władze Płocka przed trudnymi decyzjami

Władze Płocka od lat inwestują w placówki oświatowe, aby zapewnić dzieciom i młodzieży jak najlepsze warunki do rozwoju. Dzięki budowie nowych i modernizacji istniejących już przedszkoli miasto dysponuje miejscami dla wszystkich dzieci, których rodzice chcą skorzystać z oferty miejskich placówek.

Okazuje się jednak, że w w tym roku otwarto o 11 oddziałów przedszkolnych mniej niż w poprzednim. Na domiar złego w czerwcu 2026 roku miejskie przedszkola opuści dziewięciuset sześciolatków, a ich miejsce zajmie zaledwie 500 trzylatków. 

W tej sytuacji rozważana jest możliwość likwidacji przedszkoli nr 9 przy ul. Krótkiej, nr 14 przy ul. Miodowej, i nr 27 przy ul. Reja. Zamknięta zostanie również Szkoła Podstawowa nr 13 przy ul. Sierpeckiej. W obecnym roku szkolnym ma ona jedynie 35 uczniów, a w przyszłym – będzie ich zaledwie 23.

Władze Płocka zamierzają proponować rodzicom miejsca dla ich dzieci w najbliżej położonych placówkach, do których przenoszone będą całe grupy. Ostateczna decyzja, do której placówki trafi dziecko, należy jednak do rodziców i opiekunów. 

Proces wygaszania wymienionych wyżej palcówek dopiero się rozpoczął. Trwają rozmowy z radami pedagogicznymi, po których przyjdzie czas na opinie od rad rodziców. Podczas listopadowej sesji Rady Miasta Płocka mają zostać podjęte tzw. uchwały intencyjne o likwidacji wskazanych przedszkoli i szkoły podstawowej. Jeśli kuratorium oświaty oraz radni wydadzą zgodę na likwidację placówek, będą one działać tylko do końca obecnego roku szkolnego.