Reklama

Derby Mazowsza dla nafciarzy

Orlen Wisła Płock dopisała do swego dorobku kolejne trzy punkty, w wyjazdowym meczu pewnie pokonując KPR Legionowo. Podopieczni trenera Xaviego Sabate pozostają jedyną w tym sezonie niepokonaną drużyną Orlen Superligi.
Derby Mazowsza dla nafciarzy
Nikt chyba po meczu w Legionowie nie spodziewał się nadmiernie dużych emocji, chociaż można było mieć niemal stuprocentową pewność, że zrobią wszystko, aby udowodnić, że zasługują na grę w Orlen Superlidze i nie zamierzają pełnić w niej wyłącznie roli dostarczycieli punktów.
Nafciarze nie zamierzali zbyt mocno forsować tempa, bowiem zdawali sobie sprawę, że już w czwartek 13 listopada czeka ich wyjazdowy mecz z Barcą. Dla nafciarzy będzie to okazja do pokazania, że wysoka porażka w domowym spotkaniu z Dumą Katalonii była jedynie wypadkiem przy pracy.
Nafciarze dość szybko odjechali miejscowym, ci jednak nie przejęli się tym faktem i zdołali odrobić większą część swoich strat. Przegrywali już tylko jedną bramką, ale nie byli w stanie doprowadzić do remisu. Tymczasem goście w końcówce pierwszej połowy odskoczyli rywalom na trzy oczka.
Po zmianie stron goście powoli, ale systematycznie powiększali swoją przewagę. Chociaż nie chcieli szafować swoimi siłami, nie pozwolili zespołowi z Legionowa nawet pomarzyć o uzyskaniu pozytywnego rezultatu. Ekipa prowadzona przez trenera Xaviego Sabate wykorzystywała każdy, nawet najdrobniejszy błąd swoich rywali. Bardzo dobrze spisywał się Miha Zarabec, który w końcu miał szansę pograć więcej niż w ostatnich meczach. Swoje dołożył również Sergei Kosorotov, który w końcu udowodnił, że potrafi zdobywać bramki po atomowych rzutach z drugiej linii. W pierwszej połowie w bramce dobrze spisywał się Torbjoern Bergerud, ale Mirko Alilović, który po przerwie pojawił się w płockiej bramce, okazał się jeszcze lepszy.
Orlen Wisła nie włożyła w to spotkanie wszystkich sił, a jednak bez najmniejszego problemu wygrała różnicą dwunastu bramek.
Warto dodać, że w Legionowie pojawiła się całkiem spora grupa płockich kibiców, którzy głośno dopingowali nafciarzy. Atmosfera między fanami z Płocka i Legionowa była niemal przyjacielska, czego życzylibyśmy sobie przy okazji każdego z superligowych pojedynków.

KPR Legionowo – Orlen Wisła Płock 21:33 (11:14)
Zepter KPR Legionowo: Tsintsadze, Lijestrand – Wołowiec 4, Chabior 4, Fąfara 3, Jagielski 3, Wiaderny 3, Petrochenko 2, Matuszak 2, Kosmala
Orlen Wisła Płock: Bergerud, Alilović – Daszek, Janc 1, Szyszko 1, Susnja, Samoila, Richardson 7, Zarabec 4, Fazekas, Krajewski 1, Dawydzik 4, Mihić 1, Ilić 5, Szita 3, Kosorotov 6.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama