Celem Różalandu jest ratowanie czworonogów, na których inni postawili krzyżyk. Na terenach należących do Różalandu zobaczyć można przede wszystkim zwierzęta odebrane interwencyjnie. Część z nich została wykupiona od handlarzy. Niektóre są stare, schorowane i wymagają szczególnej opieki.
– Robimy to, aby skrzywdzone przez innych zwierzaki poczuły, czym jest prawdziwe, godne, spokojne życie. Takie właśnie zapewniamy swoim podopiecznym – opowiada o Różalandzie Marcin Różalski. – Działamy z pasji i miłości do zwierzaków, szerzymy hasło „Pomagaj Pomagać!”, bo liczy się każda pomoc.
Różaland ma pod opieką około 100 koni, ale również inne zwierzęta gospodarskie. Niektóre uczestniczą w zajęciach terapeutycznych z dziećmi, młodzieżą i seniorami.
Problem Różalandu
Stowarzyszenie Pomagaj Pomagać – Różaland stanęło przed bardzo poważnym wyzwaniem. Uratowane zwierzęta od 2017 roku przebywają na leśno-łąkowym terenie przekazanym w użytkowanie przez prywatnego właściciela. Po jego śmierci okazało się, że teren wraz z nieruchomością ma wyjątkowo liczne grono spadkobierców. Początkowo „Różaland” mógł spokojnie kontynuować swoją działalność, jednak ostatecznie teren wystawiony został na sprzedaż za 1,5 mln zł
Tymczasem trudno wyobrazić sobie, aby przenosić w inne miejsce zwierzęta po wielu traumatycznych przeżyciach. Taka operacja byłaby logistycznie i finansowo porównywalna z budową ośrodka od zera. Należałoby zapewnić także transport i okres adaptacji. Wcześniej – stworzyć nowe pastwiska, stajnie, ogrodzenia, zaplecze do leczenia i izolacji. Właśnie dlatego rozwiązaniem, które minimalizuje ryzyko dla zwierząt i generuje zdecydowanie mniejsze koszty.
Jeżeli ziemia zostanie sprzedana w obce ręce, zwierzęta tak mocno doświadczone przez los, po raz kolejny stracą swoje miejsce na ziemi.
Aby zwierzęta nie straciły swojego jedynego azylu, Stowarzyszenie Pomagaj Pomagać – Różaland uruchomiło publiczną zbiórkę na wykup gruntów na portalu Pomagam.pl. Wpłat można dokonywać przez stronę zbiórki.
Artur Bicek Kubiak, mieszkający na stałe w Poznaniu, zawodnik sztuk walki, wyszedł z inicjatywą przygotowania specjalnego charytatywnego kalendarza na 2026 rok, w którym znaleźli się zawodnicy doskonale znani wszystkim miłośnikom sportów walki: Marcin Różal Różalski, Artur Szpilka, Łukasz Juras Jurkowski, Artur Bicek Kubiak, Michał Cipao Materla, Mariusz Wiking Wach, Jan Cieszyński Książę Błachowicz i inni.
Kalendarz, który kosztuje 150 zł, powstał w drukarni Kosmos, gdzie można kupić go osobiście (przy ul. Mickiewicza 1A) lub internetowo. Kalendarz dostępy jest również przez stronę Pomagaj pomagać - Różaland – Stowarzyszenie.









Napisz komentarz
Komentarze