Po serii sześciu wygranych meczów zespół z Płocka był zdecydowanym faworytem pojedynku z białostockim REA BAS. Gospodarze wywiązali się ze swej roli doskonale, wygrywając pewnie 3:0. Godny podkreślenia jest fakt, że w żadnym z setów nasza ekipa nie straciła więcej niż 20 punktów. Pierwsza partia to wygrana 25:17. W drugiej odsłonie zespół prowadzony przez trenera Marcina Lubiejewskiego dosłownie zmiótł swoich rywali z parkietu, pozwalając im zdobyć zaledwie 13 punktów. Trzeci set był najbardziej wyrównany, ale wygrana gospodarzy była niezagrożona. 25:19 w ostatniej odsłonie, 3:0 w całym meczu i kolejne punkty dopisane do wcześniejszego dorobku, dzięki czemu umocnili się na pozycji wicelidera.
Już w sobotę 13 grudnia o 17.00 KPS Płock rozpocznie rundę rewanżową, podejmując w hali Chemika KS Camper Wyszków. Spotkanie to będzie miało niebagatelne znaczenie, ponieważ drugi w tabeli KPS ma obecnie 26 punktów, a Camper jest trzeci, mając tylko jedno oczko straty do zespołu z Płocka.
Tomasz Paszkiewicz
Napisz komentarz
Komentarze