Ośrodek Rodzinnej Pieczy Zastępczej w dawnym domu szarytek

– To szczególne i wyjątkowe miejsce będzie służyło dzieciom, które potrzebują takiej przystani – mówi prezydent Andrzej Nowakowski. – Jako samorząd staramy się stwarzać warunki, aby dzieci nie mające odpowiedniej opieki w rodzinach biologicznych mogły znaleźć miłość i wsparcie w rodzinach zastępczych. Mam nadzieję, że w budynku przy ul. Warszawskiej 5, gdzie znalazł się Ośrodek Rodzinnej Pieczy Zastępczej, dzieci będą czuły się bardziej komfortowo.

W domu przy ul. Warszawskiej 5 przez wiele lat funkcjonowało Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia Św. Wincentego a Paulo (zwanych popularnie szarytkami). Nieruchomość chciała wykupić firma prywatna, jednak prawo pierwokupu przysługiwało miastu, ponieważ obiekt znajduje się w Specjalnej Strefie Rewitalizacji. 

W budynku dobudowana została klatka schodowa, odnowione zostało wnętrze i elewacja. Rozebrano fragment budynku gospodarczego, wymieniono ogrodzenie frontowe, powstała wewnętrzna droga, ścieżki oraz parking z geokraty. Z myślą o najmłodszych przygotowana została przestrzeń do zabawy, a dla wszystkich odwiedzających – wiata rekreacyjna. 

– Dostosowaliśmy budynek dla osób z niepełnosprawnościami. Zamontowaliśmy platformę przy schodach i wykonaliśmy odpowiednio przystosowane toalety – powiedział Artur Zieliński, zastępca prezydenta ds. rozwoju i inwestycji. – W budynku jest kilkanaście pomieszczeń przeznaczonych dla pracowników ośrodka, koordynatorów i psychologów oraz na szkolenia dla rodzin zastępczych.

Ośrodek Rodzinnej Pieczy Zastępczej przenosi się na ul Warszawską z budynku przy ul. Kleeberga, w którym dzielił przestrzeń ze żłobkiem. Zwolnione pomieszczenia zaadaptowane zostaną na potrzeby placówki, z której obecnie może korzystać 91 maluchów. Docelowo liczba ma wzrosnąć do 159. 

– Rozpoczynamy przeprowadzkę do nowego budynku. Chcemy, aby dzieci i rodziny, u których przebywają, czuły się tu dobrze. Dzięki adaptacji pięknego ogrodu dzieci będą mogły spotykać się w przyjaznej przestrzeni również z rodzicami biologicznymi – powiedziała Monika Wierkiewicz, dyrektorka Ośrodka Rodzinnej Pieczy Zastępczej.